Moje przepisy

wtorek, 18 czerwca 2024

Portugalskie Jesuitas - glazurowane ciasteczka z ciasta francuskiego


 Mamy w domu ustalone, że niedziela to czas domowych wypieków. Czasem, jak poddaję się lenistwu, ograniczam się do jakiejś wersji ciasta czy ciastek na bazie gotowego ciasta francuskiego. No i wtedy wysłuchuję od Najlepszego z Mężów, jaka to ujma na moim honorze gospodyni domowej. Są jednak dwa wyjątki i , co ciekawe, oba to ciacha rodem z Portugalii. Pasteis de nata są tu  https://itbmtt.blogspot.com/2018/06/portugalskie-babceczki-budyniowe.html?m=1, a dziś pora na coś jeszcze pyszniejszego, a do tego taniego oraz prezentującego się jak z dobrej cukierni. Ciasteczka już kilkakrotnie przygotowywałam jako prezent 
i zawsze słyszałam słowa zachwytu od obdarowywanych. Zatem polecam i zapewniam, że będzie szybko i łatwo.  

Przygotować:
* 2 płaty ciasta francuskiego 
* 1 duże jajko
* 1,5 łyżki cukru
* 1 niepełna szklanka cukru pudru 
* 1 łyżka soku cytrynowego 
* ew. cynamon, płatki migdałowe 


Na początek trzeba pamiętać, że ciasto co najmniej godzinę wcześniej trzeba wyjąć z lodówki. Następnie rozwinąć i ponakłuwać widelcem 
w wielu miejscach.


Oddzielić białko od żółtka. Do białka dodać sok 
i ubijać na sztywno.


Stopniowo dodawać cukier puder aż powstanie sztywna beza.


Teraz szybko ubić żółtko z cukrem i łyżką wody, tak by powstał prawie biały kogel-mogel, w którym 
nie ma widocznych ziaren cukru.


Teraz połowę tej masy rozprowadzić na połowie każdego z płatów ciasta w sposób widoczny 
na zdjęciu. 


Teraz można ciasto oprószyć cynamonem.


Przy pomocy papieru spod ciasta złożyć ciasta 
w pół. 


Następnie na obu rozłożyć równomiernie bezę.




Następnie pociąć arkusze na gustowne prawie trójkątne ciastka. Ja używam do tego obrotowego noża do pizzy. 


Do pieczenia używam tego samego papieru. 


Wychodzi około 25 ciastek. Wkładam je do rozgrzanego do 170 stopni piekarnika i piekę około 20 minut. 


Ciastka można też posypać płatkami migdałowymi. 


Czas pieczenia może być trochę krótszy lub dłuższy. Każdy piekarnik jest przecież nieco inny.


Ważne, aby ciastka były złotawe i porządnie rozwarstwione. Jeśli zaczniemy przygotowania 
z ciastem wprost z lodówki, nie będą się ładnie rozwarstwiać.


Ja piekę osobno dwie blachy, ale można próbować razem z nawiewem. U mnie jednak to się nie sprawdza, lepsze są obie partie pieczone odrębnie.


Ciastka studzić na kartce.


Wyśmienite!



Szczerze polecam!

#ciastkazciastafrancuskiego #ciastofrancuskie #ciastkanaprezent #itbmtt 










wtorek, 14 maja 2024

Drożdżowe z rabarbarem

 


U nas wypieki pod znakiem rabarbaru. Jest jeszcze kilka krzaczków w ogrodzie babci Ani i szkoda tylko, że jedna noc mrozu z kwietnia sprawiła, że za chwilę będzie koniec sezonu. Rabarbar to bylina z rodziny rdestowatych , której łodygi są świetnym dodatkiem do słodkich wypieków. Sprawdza się w ciastach ucieranych, kruchych, w kremach, ale najczęściej kojarzony jest z ciastem drożdżowym. Przepisów na nie jest ogrom, jedne bez wyrabiania inne z długim wyrabianiem, oczywiście niecierpliwi raczej po nie nie sięgają, toteż mam tu dziś propozycję pośrednią. Niezbyt długie wyrabianie i rośnięcie pozwala zainteresować się tym przepisem nawet niewprawionym osobom. 

Przygotować należy:
* 2 szklanki i 2 łyżki mąki tortowej 
* 3 żółtka
* niepełna szklanka mleka 
* 40g drożdży świeżych 
* 3 kopiaste łyżki cukru pudru 
* 1 cukier waniliowy 
* 130g masła 
* szczypta soli 

* 125g masła na kruszonkę 
* 0.5 szklanki cukru pudru n.k.
* 1 cukier waniliowy n.k.
* 1 szklankę mąki

Rabarbar od 0.5 do 1kg, zależy od wielkości blachy, jakiej użyjecie oraz upodobań, nie wszyscy lubią dużo owoców w cieście. Można też wziąć inne kwaskowe owoce, na przykład agrest czy jabłka.

Pierwsze, co trzeba zrobić, to roztopić masło na ciasto i odstawić do wystudzenia. Potem można zabrać się za zaczyn. 


Do lekko ciepłego mleka w sporej misce, nawet misce robota kuchennego,  wkruszyć drożdże i dodać 1 łyżeczkę mąki i 1 cukru pudru. Odstawić w ciepłe miejsce na czas, gdy drożdże zaczną pracować. 
 

Wówczas dodajemy żółtka, resztę cukru, cukier waniliowy, sól.


Następnie przesiać mąkę na wszystko 
i wyrobić łyżką, bądź w w robocie  lub mikserem. Po 5 minutach dodać ostudzone masło. Wyrabiać aż będzie jednolite i całe masło się ładnie połączy 
z ciastem. 


Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na czas podwojenia objętości ciasta, jakieś 30 do 40 minut.


W tym czasie połączyć składniki kruszonki 
i uformować  na koniec grube lub drobne jej grudki, jakie lubimy. Odłożyć.


Wyrośnięte ciasto rozciągnąć  na blachę 
z papierem. Jeśli lubimy wysokie, puchate drożdżowe użyć mniejszą blachę (np. wysoką 30x30cm) albo, jeśli chcemy mocno owocowy placek z cieńszą warstwą ciasta, na dużą blachę. Takiej użyłam ja.


Na ciasto rozłożyć  równomiernie rabarbar i na niego kruszonkę. Odstawić znowu na drugie rośnięcie . Tak około 30 minut. Pod koniec rozgrzać  piekarnik do 160 stopni i do gorącego włożyć wyrośnięte ciasto. Piec około 45 minut. 


Czas pieczenia może być różny, trzeba kontrolować własny piekarnik, ale drożdżowego nie można otworzyć w pierwszych 30 minutach. 


Kwaśny rabarbar, słodka, chrupka  kruszonka 
i delikatne bułeczkowe ciasto drożdżowe. Co za zacne połączenie. Sami sprawdźcie, zobaczcie,co mam na myśli. Pyszności!


#drozdzowezrabarbarem #drozdzowezowocamiikruszonka #drozdzowenaniedziele #swojskiedrozdzowe #itbmtt