Mamy w domu ustalone, że niedziela to czas domowych wypieków. Czasem, jak poddaję się lenistwu, ograniczam się do jakiejś wersji ciasta czy ciastek na bazie gotowego ciasta francuskiego. No i wtedy wysłuchuję od Najlepszego z Mężów, jaka to ujma na moim honorze gospodyni domowej. Są jednak dwa wyjątki i , co ciekawe, oba to ciacha rodem z Portugalii. Pasteis de nata są tu https://itbmtt.blogspot.com/2018/06/portugalskie-babceczki-budyniowe.html?m=1, a dziś pora na coś jeszcze pyszniejszego, a do tego taniego oraz prezentującego się jak z dobrej cukierni. Ciasteczka już kilkakrotnie przygotowywałam jako prezent
i zawsze słyszałam słowa zachwytu od obdarowywanych. Zatem polecam i zapewniam, że będzie szybko i łatwo.
Następnie pociąć arkusze na gustowne prawie trójkątne ciastka. Ja używam do tego obrotowego noża do pizzy.
Przygotować:
* 2 płaty ciasta francuskiego
* 1 duże jajko
* 1,5 łyżki cukru
* 1 niepełna szklanka cukru pudru
* 1 łyżka soku cytrynowego
* ew. cynamon, płatki migdałowe
Na początek trzeba pamiętać, że ciasto co najmniej godzinę wcześniej trzeba wyjąć z lodówki. Następnie rozwinąć i ponakłuwać widelcem
w wielu miejscach.
Oddzielić białko od żółtka. Do białka dodać sok
i ubijać na sztywno.
Stopniowo dodawać cukier puder aż powstanie sztywna beza.
Teraz szybko ubić żółtko z cukrem i łyżką wody, tak by powstał prawie biały kogel-mogel, w którym
nie ma widocznych ziaren cukru.
Teraz połowę tej masy rozprowadzić na połowie każdego z płatów ciasta w sposób widoczny
na zdjęciu.
Teraz można ciasto oprószyć cynamonem.
Przy pomocy papieru spod ciasta złożyć ciasta
w pół.
Następnie na obu rozłożyć równomiernie bezę.
Do pieczenia używam tego samego papieru.
Wychodzi około 25 ciastek. Wkładam je do rozgrzanego do 170 stopni piekarnika i piekę około 20 minut.
Ciastka można też posypać płatkami migdałowymi.
Czas pieczenia może być trochę krótszy lub dłuższy. Każdy piekarnik jest przecież nieco inny.
Ważne, aby ciastka były złotawe i porządnie rozwarstwione. Jeśli zaczniemy przygotowania
z ciastem wprost z lodówki, nie będą się ładnie rozwarstwiać.
Ja piekę osobno dwie blachy, ale można próbować razem z nawiewem. U mnie jednak to się nie sprawdza, lepsze są obie partie pieczone odrębnie.
Ciastka studzić na kartce.
Wyśmienite!
Szczerze polecam!
#ciastkazciastafrancuskiego #ciastofrancuskie #ciastkanaprezent #itbmtt